Bodnar przeprasza za Ziobrę. Poszkodowana musiała na to czekać długie lata

Bodnar przeprasza za Ziobrę. Poszkodowana musiała na to czekać długie lata
Autor Miłosz Duda
Miłosz Duda29 grudnia 2023 | 6 min

Po latach oczekiwania minister sprawiedliwości Adam Bodnar oficjalnie przeprosił sędzię Justynę Koskę-Janusz za bezprawne działania jego poprzednika Zbigniewa Ziobry. W komunikacie resortu sprawiedliwości Bodnar wyraził ubolewanie i przeprosił za naruszenie dóbr osobistych sędzi, do którego doszło za kadencji Ziobry. Ta smutna sprawa pokazuje, jak ważne jest, aby politycy naprawiali błędy swoich poprzedników i przyznawali się do winy. Cieszy fakt, że po latach oczekiwania poszkodowana sędzia doczekała się przeprosin.

Przeprosiny Bodnara za Ziobrę

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył oficjalne przeprosiny sędzi Justynie Kosce-Janusz za działania jego poprzednika, Zbigniewa Ziobry. W opublikowanym komunikacie Bodnar wyraził ubolewanie za bezprawne naruszenie dóbr osobistych sędzi, do którego doszło podczas urzędowania Ziobry na stanowisku ministra sprawiedliwości.

Sprawa ciągnęła się latami i w końcu doczekała finału. Sędzia Koska-Janusz od dawna domagała się przeprosin za krzywdzące działania podjęte wobec niej przez byłego już ministra Ziobrę. Jej wołanie o sprawiedliwość zostało w końcu usłyszane przez obecnego szefa resortu sprawiedliwości.

Adam Bodnar postanowił naprawić błędy swojego poprzednika i zadośćuczynić sędzi, przepraszając ją publicznie. To ważny gest ze strony ministra, pokazujący, że politycy powinni brać odpowiedzialność za bezprawne działania swoich poprzedników.

Bezprawne działania Ziobry

Sprawa dotyczyła nacisków, jakie Zbigniew Ziobro wywierał na sędziów za pomocą swoich uprawnień jako minister sprawiedliwości. Ziobro dopuścił się wobec sędzi Koski-Janusz szeregu naruszeń, ingerując bezprawnie w jej pracę i niezawisłość sędziowską.

Działania te były motywowane politycznie i miały na celu zastraszenie niewygodnego dla władzy sędziego. Sprawa nabrała szczególnego wymiaru, gdy okazało się, że ingerencje Ziobry naruszyły dobra osobiste sędzi i wyrządziły jej realną krzywdę.

Sędzia musiała czekać lata na przeprosiny

Sprawa ciągnęła się od lat 2016-2017, kiedy doszło do opisanych naruszeń. Sędzia Koska-Janusz przez cały ten czas bezskutecznie domagała się od Ziobry przeprosin i zadośćuczynienia. Niestety, Ziobro konsekwentnie odmawiał uznania swojej winy.

Sytuacja zmieniła się wraz z objęciem urzędu ministra sprawiedliwości przez Adama Bodnara w 2022 roku. Nowy minister postanowił rozwiązać sprawę i po latach oczekiwania złożył w imieniu resortu oczekiwane przez sędzię przeprosiny.

To ważny krok na drodze do naprawienia szkód wyrządzonych przez poprzedniego ministra. Pokazuje, że w państwie prawa należy rozliczać naruszenia i brać za nie odpowiedzialność, nawet po latach.

Czytaj więcej: Rokosz PiS-u, karki w skórach i kilku prezesów TVP. Walka o media publiczne.

Minister sprawiedliwości przeprasza za poprzednika

W opublikowanym oświadczeniu Adam Bodnar podkreślił, że składa przeprosiny w imieniu państwa polskiego i wyraża ubolewanie z powodu naruszenia praw sędziego Koski-Janusz.

Jak stwierdził, choć sam nie ponosi winy za te działania, to jako aktualny szef resortu sprawiedliwości czuje się w obowiązku zadośćuczynić krzywdzie wyrządzonej przez jego poprzednika.

Niezawisłość sędziowska i nienaruszalność dóbr osobistych są fundamentem demokratycznego państwa prawa. Dlatego w imieniu ministerstwa sprawiedliwości przepraszam za działania godzące w te wartości

- oświadczył Bodnar, wyrażając ubolewanie z powodu wieloletnich starań sędzi o uzyskanie przeprosin.

Oficjalne przeprosiny za naruszenie dóbr osobistych

Bodnar przeprasza za Ziobrę. Poszkodowana musiała na to czekać długie lata

Komunikat ministra Bodnara jest jednoznaczny - zawiera sformułowanie "przepraszam" i precyzyjnie wskazuje, za jakie działania Ziobry składane są przeprosiny. Chodzi o naruszenie dóbr osobistych sędzi Koski-Janusz.

Poprzez naciski i groźby pod adresem sędzi Ziobro naraził ją na cierpienia i naruszył jej godność osobistą. Bodnar podkreślił, że tego typu praktyki są niedopuszczalne i nigdy nie powinny mieć miejsca. Dlatego tak ważne jest złożenie oficjalnych przeprosin.

Przeprosiny mają charakter instytucjonalny - zostały złożone w imieniu całego ministerstwa sprawiedliwości. Pokazują, że instytucja dostrzega błędy poprzedników i dąży do ich naprawienia. Jest to znak dojrzałości demokratycznej.

Bodnar naprawia błędy Ziobry

Objęcie teki ministra sprawiedliwości przez Adama Bodnara rozpoczęło nowy rozdział w relacjach władzy z sędziami. W przeciwieństwie do Ziobry, Bodnar szanuje niezawisłość sędziowską i trójpodział władzy.

Potwierdzeniem zmiany jest złożenie przeprosin sędzi Kosce-Janusz. Bodnar tym samym naprawia błędy i szkody wyrządzone przez Ziobrę, dając wyraźny sygnał, że na praktyki zastraszania sędziów nie będzie przyzwolenia.

Jest to pozytywny gest, który pomaga odbudować zaufanie do organów państwa i pokazuje, że nowe władze poważnie podchodzą do standardów demokratycznego państwa prawa.

Sprawiedliwość zadośćuczyniona po latach oczekiwania

Przeprosiny złożone sędzi Kosce-Janusz to akt sprawiedliwości po latach starań. Sędzia przez wiele lat domagała się, by ktoś przyznał rację jej walce o niezależność i nienaruszalność dóbr osobistych.

Dzięki postawie ministra Bodnara sędzia doczekała się moralnego zadośćuczynienia. Przeprosiny urzędującego ministra to sygnał, że jej walka nie poszła na marne. Państwo przyznaje jej słuszność i potwierdza, że doznała krzywdy.

Jest to ważny precedens dla przyszłości. Pokazuje, że nawet po latach można i trzeba naprawiać krzywdy wyrządzone obywatelom przez władze. Pozwala mieć nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość, niezależnie od upływu czasu.

Podsumowanie

W moim artykule omówiłem ważną sprawę przeprosin złożonych przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara sędzi Justynie Kosce-Janusz. Przedstawiłem kulisy tej historii - jak doszło do naruszenia dóbr osobistych sędzi przez byłego już ministra Zbigniewa Ziobrę i jak sprawa ciągnęła się latami. Pokazałem, że sędzia musiała bardzo długo czekać na zadośćuczynienie za doznaną krzywdę ze strony poprzednich władz.

Szczegółowo omówiłem treść przeprosin Bodnara, w których jasno przyznaje on, że doszło do naruszenia praw sędzi i w imieniu państwa polskiego przeprasza za niedopuszczalne działania poprzednika. To ważny i odważny krok obecnego ministra, który stara się naprawić błędy przeszłości i dać satysfakcję poszkodowanej.

Podkreśliłem, że gest przeprosin ma duże znaczenie symboliczne dla odbudowy standardów państwa prawa w Polsce. Pokazuje, że nowe władze poważnie traktują kwestię niezawisłości sędziowskiej i są gotowe rozliczać naruszenia z przeszłości. Dla sędzi Koski-Janusz jest to akt długo wyczekiwanej sprawiedliwości.

Jak starałem się pokazać, sprawa ta pokazuje, że w demokratycznym państwie prawa nigdy nie jest za późno na przeprosiny i zadośćuczynienie za wyrządzone krzywdy. Nawet jeśli trzeba na nie czekać latami.

5 Podobnych Artykułów

  1. Kościół w Kostowcu - Dusza Religijna Miasta: Oaza Wiary i Społeczności
  2. Niepełne finansowanie szpitala dla dzieci w Bydgoszczy grozi?
  3. JAK SIĘ ZMIENIŁY SERIALE W POLSKIM RADZIE TOK FM?
  4. Małe focze na bałtyckich plażach - musisz to zobaczyć!
  5. Macierewicz nie rezygnuje z broni, powołuje się na bezprawie.
tagTagi
shareUdostępnij artykuł
Autor Miłosz Duda
Miłosz Duda

Jestem kinowym detektywem w labiryncie fabuł. Seriale to emocjonalne treningi, sport to mój rytm. Zwierzęta – towarzysze w ciszy, edukacja to moje źródło mocy, rozumianej jako film życia.

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

Komentarze(0)

email
email

Polecane artykuły