Czy premier Donald Tusk wypowie wojnę Kościołowi? W swoich przedwyborczych obietnicach zapowiadał likwidację Funduszu Kościelnego i wykreślenie ocen z religii ze świadectw szkolnych. Jednak w umowie koalicyjnej była już tylko mowa o ogólnym rozdziale Kościoła od państwa. W exposé premier nie odniósł się w ogóle do kwestii relacji z Kościołem, cytował za to Jana Pawła II. Czy to zapowiedź, że rząd ustąpi pod naciskiem episkopatu i zrezygnuje z kontrowersyjnych dla Kościoła reform?
Czy likwidacja Funduszu Kościelnego?
W swoim programie wyborczym Platforma Obywatelska obiecywała likwidację Funduszu Kościelnego. Była to jedna z głównych obietnic zawartych w zbiorze "100 konkretów na 100 dni". Likwidacja Funduszu Kościelnego oznaczałaby odejście od dotowania Kościoła katolickiego z budżetu państwa. Skąd zatem nagła zmiana nastawienia nowego rządu?
W umowie koalicyjnej Platformy Obywatelskiej z Lewicą i Polską Partią Socjalną tak radykalny postulat już się nie pojawił. Zapisano tam jedynie ogólnikowe sformułowanie o "rozdziale Kościoła od państwa". Widać zatem, że koalicjanci nie chcieli konfrontacji z hierarchami Kościoła w tej drażliwej kwestii.
Odstąpienie od obietnic wyborczych
Brak jakichkolwiek odniesień do relacji państwo-Kościół w exposé Donalda Tuska budzi niepokój tych wyborców PO, którzy spodziewali się zdecydowanych reform. Premier nie tylko nie odniósł się do kwestii Funduszu Kościelnego czy finansowania lekcji religii, ale wręcz zacytował Jana Pawła II.
Może to oznaczać, że nowy gabinet nie zamierza podejmować żadnych kontrowersyjnych decyzji i narazić się episkopatowi. Być może obietnice wyborcze o likwidacji Funduszu Kościelnego pójdą w zapomnienie. A przecież był to jeden z głównych postulatów programowych PO.
Wykreślenie ocen z religii ze świadectw
Kolejną obietnicą Platformy Obywatelskiej było wykreślenie ocen z religii ze świadectw szkolnych. Ta propozycja również spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem Kościoła katolickiego.
Hierarchowie argumentowali, że religia powinna być traktowana jako pełnoprawny przedmiot szkolny, podobnie jak matematyka czy język polski. Usunięcie ocen z religii ze świadectw oznaczałoby jej degradację i pomniejszenie roli w edukacji publicznej.
Nauka religii przyczynia się do pełnego, integralnego rozwoju dzieci i młodzieży. Dlatego ocena z katechezy powinna figurować na świadectwie na równi z innymi przedmiotami - argumentował abp Stanisław Gądecki.
Czy rząd wycofa się z propozycji?
Wobec presji ze strony kościelnych hierarchów wydaje się mało prawdopodobne, by nowy gabinet realizował postulat usunięcia religii ze świadectw szkolnych. Być może plan ten trafi do lamusa, podobnie jak likwidacja Funduszu Kościelnego.
Czytaj więcej: Praca na dni i godziny w Szczecinie: Każda para rąk się przydaje
Cytaty z Jana Pawła II zamiast reform
Przemówienie inauguracyjne premiera Donalda Tuska w Sejmie nie zawierało żadnych konkretnych deklaracji dotyczących relacji państwo-Kościół. Co więcej, szef rządu cytuje Jana Pawła II, mówiąc o potrzebie "wypracowania nowego konsensusu społecznego".
Być może to zapowiedź, że gabinet zamierza szukać modus vivendi z Kościołem i rezygnuje z forsowania kontrowersyjnych postulatów programowych. Padają oskarżenia o zdradę wyborczych obietnic.
| Obietnice wyborcze PO | Realizacja po wyborach |
| Likwidacja Funduszu Kościelnego | Brak w umowie koalicyjnej i exposé |
| Usunięcie religii ze świadectw | Brak zapowiedzi realizacji |
Czy nowy rząd ulegnie naciskom Kościoła?
Wszystko wskazuje na to, że nowy gabinet Donalda Tuska wycofuje się z najbardziej radykalnych postulatów dotyczących relacji państwo-Kościół. Być może to efekt nacisków ze strony hierarchów i obawy przed otwartym konfliktem. A przecież jeszcze w kampanii wyborczej Platforma deklarowała zdecydowaną walkę o świeckość państwa.
- Likwidacja Funduszu Kościelnego odeszła w zapomnienie
- Religia nadal będzie widniała na świadectwach
Czy zatem nowa ekipa rządząca zmieniła front i uległa naciskom potężnego Kościoła? A może to element nowej polityki zmierzającej do "wypracowania konsensusu społecznego"? Odpowiedź na te pytania poznamy zapewne w najbliższym czasie.
Podsumowanie
W niniejszym artykule przeanalizowałem obietnice wyborcze Platformy Obywatelskiej dotyczące relacji państwo-Kościół. Przypomnijmy, że w programie "100 konkretów na 100 dni" PO zapowiadała likwidację Funduszu Kościelnego i usunięcie ocen z religii ze świadectw szkolnych. Jednak nowy rząd Donalda Tuska wydaje się wycofywać z realizacji tych kontrowersyjnych postulatów.
W umowie koalicyjnej znalazły się już tylko ogólnikowe zapisy o rozdziale Kościoła od państwa. Premier w swoim exposé nie odniósł się w ogóle do tej kwestii. Co więcej, zacytował Jana Pawła II. Może to oznaczać, że gabinet ustąpi pod presją Kościoła i nie zdecyduje się na żadne radykalne reformy, które mogłyby narazić go na konflikt z hierarchami.
W artykule poruszam również kwestię ewentualnego wycofania religii ze świadectw szkolnych. Również ten postulat spotkał się z ostrym sprzeciwem episkopatu. Wobec oporu ze strony Kościoła wydaje się mało prawdopodobne, by rząd zdecydował się na realizację tego projektu.
Podsumowując - nowy gabinet Donalda Tuska widocznie nie pali się do konfrontacji i stara się znaleźć modus vivendi z Kościołem. Być może kontrowersyjne obietnice wyborcze pójdą w niepamięć, a priorytetem stanie się "konsensus społeczny". Czas pokaże, na ile te przewidywania się sprawdzą.
Tagi
Udostępnij artykuł
