Były szef Kancelarii Premiera, Michał Dworczyk, w rozmowie z Radiem TOK FM zasugerował, że premier Mateusz Morawiecki mógł nie być w pełni poinformowany o sytuacji w Orlenie. Dworczyk stwierdził, że nie każdy członek rządu ma dostęp do wszystkich informacji niejawnych, co może tłumaczyć niewiedzę szefa rządu. Ta nieoczekiwana wypowiedź rzuca nowe światło na sprawę Orlenu i relacje w rządzie.
Członkowie rządu nie wiedzą o wszystkich kwestiach
Sytuacja w Orlenie zdradza pewną prawdę o funkcjonowaniu rządu. Chociaż Morawiecki jest premierem, niekoniecznie musi znać wszystkie szczegóły dotyczące poszczególnych kwestii i spółek państwowych. Zdaniem byłego członka gabinetu Dworczyka, nie każdy członek rządu otrzymuje wszystkie informacje niejawne.
To może tłumaczyć, dlaczego premier wydawał się zaskoczony problemami w Orlenie. W dużym rządzie, gdzie decyzje są dzielone między ministrów i wiceministrów, nie sposób oczekiwać, że szef rządu będzie świadom każdego detalu. Często musi on polegać na informacjach uzyskanych od swoich współpracowników.
Zatem słowa Dworczyka sugerują, że Morawiecki mógł nie wiedzieć o wszystkim, co działo się w Orlenie. Zgodnie z tą logiką, premiery często nie wiedzą o wszystkich kwestiach, ponieważ nie da się ogarnąć każdego szczegółu w tak rozległej strukturze rządowej.
Morawiecki mógł nie mieć pewnych informacji
Kluczowe jest tutaj stwierdzenie Dworczyka, że nie każdy członek rządu wie o wszystkich kwestiach. To może oznaczać, że Morawiecki faktycznie nie wiedział o części problemów trapiących Orlen. Jako premier musi on koordynować pracę całego gabinetu, więc nie zawsze ma czas i możliwości, by zgłębiać wszystkie detale.
Nie można zakładać, że Morawiecki jako szef rządu automatycznie posiada pełną wiedzę na wszystkie tematy. W rzeczywistości jego wiedza może być ograniczona, ponieważ poszczególne resorty często działają niezależnie i nie dzielą się wszystkimi informacjami.
Dlatego też słowa Dworczyka wydają się sugerować, że Morawiecki nie musiał wiedzieć o wszystkim, co działo się w Orlenie. Jako premier koordynuje on pracę gabinetu, ale nie ingeruje w każdą sprawę realizowaną przez poszczególnych ministrów.
Czytaj więcej: Kaczyński odświeżył pilot Dudy. Co się dzieje?
Dworczyk nie był już w rządzie po październiku 2023
Michał Dworczyk pełnił funkcję szefa Kancelarii Premiera i bezpośrednio współpracował z Morawieckim. Jednak po wyborach parlamentarnych w październiku 2023 roku nie pozostał już członkiem rządu. Dlatego jego słowa mogą uchylić rąbka tajemnicy na temat wewnętrznych mechanizmów funkcjonowania rządu.
Jako były bliski współpracownik premiera, Dworczyk doskonale zdaje sobie sprawę, że nie każdy członek rządu jest zapoznawany ze wszystkimi informacjami niejawnymi. To dość logiczne założenie - struktury rządowe są ogromne, więc bezpośrednie zarządzanie wszystkim byłoby niezwykle trudne.
- Dworczyk jako doświadczony polityk zna realia funkcjonowania rządu od środka.
- Dlatego jego słowa na temat niewiedzy Morawieckiego o sprawach Orlenu można traktować jako wiarygodne.
- Wnioski wypływające z jego wypowiedzi rzucają nowe światło na sytuację.
Choć Dworczyk nie pełni już funkcji rządowej, jego opinia wciąż jest cenna ze względu na doświadczenie i dogłębną znajomość mechanizmów władzy. Była to nieoczekiwana wypowiedź, rzucająca nowe światło na to, co Morawiecki wiedział, a czego nie, w sprawie Orlenu.
Tagi
Udostępnij artykuł
