rozalin.net.pl

Ekspert wskazuje na zamieszanie kursu złotego - dlaczego Google nie jest najlepszym miejscem

Ekspert wskazuje na zamieszanie kursu złotego - dlaczego Google nie jest najlepszym miejscem

Zamieszanie z kursem złotego na początku stycznia 2023 roku unaoczniło, że internetowe wyszukiwarki nie zawsze podają poprawne informacje. 1 stycznia Google wyświetlało zawyżone kursy euro i dolara, co minister finansów Andrzej Domański skomentował jako "błąd" i odesłał do wiarygodniejszego źródła Bloomberga. Skąd wzięły się te błędne dane i jakich źródeł informacji warto unikać, aby nie dać się zdezinformować - wyjaśnia ekspert.

Zamieszanie z kursem złotego

1 stycznia 2023 roku wyszukiwarka Google podawała błędne informacje na temat kursu walut. Według tych danych, euro kosztowało ponad 5,40 zł, a dolar 4,89 zł. Były to wartości znacznie odbiegające od rzeczywistości.

Szybka reakcja nastąpiła ze strony ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Określił on te informacje jako "błąd" i odesłał do bardziej wiarygodnego źródła - agencji Bloomberga.

Skąd wzięły się błędne dane?

Skąd zatem Google zaczerpnęło te nieprawdziwe informacje na temat kursu złotego? Niestety wyszukiwarki internetowe często bazują na danych, które nie zostały zweryfikowane i mogą być nieaktualne lub po prostu błędne.

Być może 1 stycznia system automatycznego pobierania kursów walut zawiódł i podał wartości odbiegające od rzeczywistości. Później dane te rozpowszechniły się w internecie, dopóki ktoś nie zweryfikował i nie skorygował błędu.

Dlaczego Google nie jest źródłem prawdy

Przypadek zamieszania z kursem złotego pokazuje, że informacje znalezione w Google lub innych wyszukiwarkach zawsze należy poddawać weryfikacji. Nie można ślepo ufać temu, co znajdziemy w internecie.

Wyszukiwarki bazują głównie na popularności i optymalizacji treści pod kątem słów kluczowych. Ich celem nie jest dostarczanie sprawdzonych i pewnych informacji, lecz trafianie w potrzeby użytkowników. Dlatego często na czołowych miejscach pojawiają się strony nierzetelne, nieaktualne lub po prostu błędne.

Jak weryfikować informacje z internetu

  • Sprawdzać dane w kilku niezależnych od siebie źródłach
  • Sięgać do specjalistycznych serwisów branżowych
  • Zwracać uwagę na datę publikacji treści
  • Sprawdzać wiarygodność autora

Stosując te proste zasady, znacznie zmniejszymy ryzyko trafienia na nieprawdziwe lub nieaktualne informacje w sieci.

Czytaj więcej: Zmiana guidelines w mediach: Dyskusja o kwestiach estetyki.

Minister finansów prostuje błędne dane

Szybka reakcja ministra finansów na pojawienie się błędnych danych była jak najbardziej potrzebna. Gdyby ministerstwo nie sprostowało tych informacji, mogłoby dojść do zamieszania i niepotrzebnej paniki. Podane przez Google kursy złotego były bowiem mocno zawyżone.

Waluta Kurs wg Google Rzeczywisty kurs
Euro 5,40 zł 4,65 zł
Dolar 4,89 zł 4,38 zł

Gdyby informacje te nie zostały zdementowane, mogłoby to wywołać niepotrzebny popłoch i niepewność wśród obywateli. Dlatego słusznym posunięciem ministra było odwołanie się do wiarygodnego źródła Bloomberg i sprostowanie fake newsów na temat kursu złotego.

Wiarygodność źródeł a kursy walut

Przykład zamieszania związanego z kursem złotego pokazuje, jak ważne jest sięganie do sprawdzonych źródeł, zwłaszcza gdy szukamy informacji finansowych czy gospodarczych.

Kursy walut są wrażliwą kwestią, która może mieć realny wpływ na życie ludzi. Dlatego publikując tego typu treści, należy zachować szczególną staranność i dbałość o prawdę.

Jak uniknąć dezinformacji w internecie

Ekspert wskazuje na zamieszanie kursu złotego - dlaczego Google nie jest najlepszym miejscem
Nie wierz we wszystko, co przeczytasz w internecie

To dobra rada, którą warto stosować na co dzień. Choć internet jest ogromnym zbiorem wiedzy, to niestety znajdziemy tam również wiele niesprawdzonych i nieprawdziwych informacji.

Aby uniknąć dezinformacji w sieci, należy krytycznie podchodzić do znalezionych tam treści. Warto weryfikować fakty w kilku niezależnych od siebie źródłach, zwracać uwagę na datę publikacji i autorów treści. Dobrym posunięciem jest też sięganie do specjalistycznych serwisów branżowych.

Takie podejście wymaga samodzielnego myślenia i wysiłku z naszej strony. Jednak pozwoli uniknąć błędnych decyzji podejmowanych w oparciu o fake newsy i dezinformacje w sieci.

Podsumowanie

Przypadek błędnych informacji na temat kursu złotego, które 1 stycznia podała wyszukiwarka Google, unaocznił, jak ważne jest weryfikowanie danych znalezionych w internecie. Kursy euro na poziomie 5,40 zł i dolara 4,89 zł znacznie odbiegały od rzeczywistości. Szybka reakcja ministra finansów, który odesłał do wiarygodniejszego źródła - agencji Bloomberga - była konieczna, aby sprostować fake newsy.

Artykuł pokazuje, że Google i podobne wyszukiwarki nie zawsze dostarczają prawdziwych informacji. Bazują one głównie na popularności treści, a ich celem jest trafianie w potrzeby użytkowników. Dlatego warto krytycznie podchodzić do danych w sieci i weryfikować je w kilku niezależnych źródłach. Szczególnie w przypadku newsy z finansów czy gospodarki, które mają realny wpływ na życie.

Artykuł przytacza dobrą radę, aby nie wierzyć we wszystko w internecie. Choć znajdziemy tam ogrom wiedzy, trafiają się też nieprawdziwe informacje. Aby temu zapobiec, należy sprawdzać daty publikacji, autorów treści i sięgać do specjalistycznych serwisów. Wymaga to wysiłku z naszej strony, ale pozwoli uniknąć podejmowania błędnych decyzji na podstawie fake newsów.

Podsumowując - przypadek z kursem złotego dobitnie pokazał, że krytyczne podejście do informacji w internecie i weryfikowanie ich w kilku źródłach jest absolutnie kluczowe. Pozwoli to ustrzec się przed dezinformacją i jej negatywnymi skutkami.

5 Podobnych Artykułów

  1. Dziennikarze 19.30 TVP zaskoczeni wydarzeniami. Co się stało?
  2. Bacowanie: Fascynująca Tradycja Pasterska w Polskich Karpatach
  3. PiS komentuje Białoruś za Tuska. Ekspert krytycznie.
  4. Bacowanie: Tradycyjny wypas owiec w Karpatach i jego znaczenie
  5. Rozalin: fascynująca historia i atrakcje turystyczne Mazowsza
tagTagi
shareUdostępnij artykuł
Autor Magdalena Kamińska
Magdalena Kamińska

Jako filmowa podróżniczka snuję się przez fabularne krainy, dzieląc spostrzeżenia. Seriale tkwią we mnie jak emocje w kadrze. Sport to energia, którą wpleciono w mój kod. Zwierzęta to moje duchowe lustra, a edukacja – klucz do odkryć.

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

Komentarze(0)

email
email

Polecane artykuły

Ekspert wskazuje na zamieszanie kursu złotego - dlaczego Google nie jest najlepszym miejscem