Pomazali siedzibę PiS. Wielki napis uderza w Kamińskiego i Wąsika

Pomazali siedzibę PiS. Wielki napis uderza w Kamińskiego i Wąsika
Autor Miłosz Duda
Miłosz Duda24 stycznia 2024 | 8 min

Nieznani sprawcy pomazali wulgarnymi hasłami siedzibę Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie. Obraźliwy napis dotyczył ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i sekretarza stanu w MSWiA Macieja Wąsika. O incydencie powiadomiono policję, która przeprowadziła oględziny zbezczeszczonego budynku i zabezpieczyła ślady. Funkcjonariusze próbują ustalić sprawców tego aktu wandalizmu i zastraszenia polityków partii rządzącej.

Zbezczeszczono mur PiS

Nieznani sprawcy pomazali obraźliwymi hasłami ścianę budynku siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Wulgarny napis dotyczył ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i sekretarza stanu w MSWiA Macieja Wąsika. Ktoś sprejem wymalował obraźliwe słowa uderzające w obu polityków partii rządzącej.

Przechodnie i pracownicy PiS-u byli oburzeni tym aktem wandalizmu i próby zastraszenia ważnych postaci obozu władzy. O incydencie natychmiast powiadomiono policję, która przyjechała na miejsce zdarzenia i przeprowadziła oględziny zbezczeszczonej elewacji budynku przy Nowogrodzkiej 84. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady pozostawione przez sprawców.

Policjanci będą teraz próbowali ustalić autora lub autorów tego aktu wandalizmu. Z pewnością przeanalizują nagrania miejskiego monitoringu, aby zweryfikować, kto dokładnie pomazał siedzibę partii rządzącej. Nie można wykluczyć, że za tym incydentem stoją przeciwnicy PiS, chcący w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec obecnej władzy.

Zbezczeszczenie muru budynku to nie pierwszy tego typu incydent. W ostatnich latach miało już miejsce kilka podobnych aktów wandalizmu wymierzonych w siedziby partii politycznych czy biura poselskie. Tym razem padło jednak na prominentnych polityków PiS związanych ze służbami specjalnymi.

Śledztwo w toku

Policja wszczęła śledztwo w sprawie zbezczeszczenia mienia, które jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze będą teraz szukać dowodów i świadków, którzy pomogą ustalić tożsamość sprawców.

Prokuratura z pewnością potraktuje tę sprawę priorytetowo ze względu na rangę pokrzywdzonych osób. Zarówno Mariusz Kamiński, jak i Maciej Wąsik to postacie z najbliższego otoczenia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Napis obraża ministrów

Incydent przy Nowogrodzkiej wywołał spore oburzenie w szeregach Prawa i Sprawiedliwości. Nikt nie spodziewał się, że dojdzie do próby zastraszenia czołowych polityków obozu władzy w tak wulgarny i agresywny sposób.

Obraźliwy napis nie tylko uderzał w Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, ale generalnie godził w całe ugrupowanie rządzące. Był wyrazem skrajnej niechęci i agresji wobec PiS, wywołując skojarzenia z mową nienawiści.

Zastanawiające jest, kto mógł stać za tym incydentem. Być może jakaś skrajna grupa przeciwników partii Jarosława Kaczyńskiego postanowiła w ten prymitywny sposób dać upust swojej frustracji. Może to też być akt zemsty ze strony pokrzywdzonych reformami PiS lub po prostu chuligański wybryk.

Nie można stosować przemocy i zastraszania przeciwników politycznych, nawet jeśli się z nimi głęboko nie zgadzamy – skomentował rzecznik PiS.

Bez względu na motywy sprawców, był to haniebny i naganne czyn, który z całą surowością musi być ukarany. Stanowił bowiem nie tylko akt wandalizmu, ale też próbę zastraszenia ważnych polityków i całej partii rządzącej. Dlatego policja oraz prokuratura na pewno potraktują tę sprawę ze szczególną starannością.

Czytaj więcej: Warszawski sędzia wydał decyzję w sprawie Wąsika i Kamińskiego. Co dalej?

Policja szuka sprawców

Policjanci zabezpieczyli wszelkie możliwe ślady na miejscu zdarzenia, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości sprawców. Przesłuchano także świadków, w tym ochronę oraz pracowników biurowca PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Nikt jednak bezpośrednio nie widział osób, które dokonały aktu wandalizmu.

Mundurowi sprawdzą nagrania kamer monitoringu z okolicznych budynków, aby zweryfikować, kto wszedł na teren posesji Prawa i Sprawiedliwości. Być może uda się dostrzec sprawców lub przynajmniej zidentyfikować ich pojazd, którym mogli się oddalić.

Policja apeluje również o pomoc świadków. Każda informacja na temat osób, które widziano w pobliżu siedziby PiS tuż przed odkryciem wandalizmu, może okazać się cenna dla śledztwa. Mundurowi zachęcają, aby zgłaszać się na policję lub dzwonić pod numery 997 lub 112.

557 zgłoszeń o aktach wandalizmu w Warszawie w 2022 roku
41 sprawców ustalonych przez policję

Dane Komendy Stołecznej Policji pokazują, że co prawda zgłaszanych jest dużo aktów chuligańskiego wandalizmu w stolicy, ale w większości przypadków trudno ustalić konkretnych sprawców. Czy tym razem będzie inaczej?

Obraźliwe hasła na ścianach

Pomazali siedzibę PiS. Wielki napis uderza w Kamińskiego i Wąsika

Policjanci nie ujawniają treści obraźliwych haseł, którymi pomazano siedzibę PiS. Wiadomo jedynie, że były one wulgarne i stanowiły wyraz agresji oraz niechęci wobec partii rządzącej i konkretnych polityków związanych ze służbami specjalnymi.

Zastanawiające jest, dlaczego akurat Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali wytypowani na cel ataku. Być może ma to związek z kontrowersjami wokół działań CBA i inwigilacji Pegasusem. A może to po prostu próba zastraszenia polityków kojarzących się ze służbami i siłowym aparatem państwa.

Nie sposób jednak racjonalnie wytłumaczyć tego procederu. Malowanie obraźliwych haseł to akt typowego wandalizmu i chuligaństwa, będący przejawem agresji i braku kultury. Stanowi przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.

  • Najczęstsze formy wandalizmu:
    • malowanie graffiti i haseł
    • niszczenie elewacji budynków i mienia
    • wybijanie szyb
  • Główne motywy sprawców:
    • chęć zemsty
    • nuda, głupota
    • chuligaństwo

Jak wynika z policyjnych statystyk, malowanie obraźliwych haseł to jeden z najczęstszych przejawów wandalizmu w przestrzeni publicznej. Zjawisko to w ostatnich latach nasiliło się, choć trudno wskazać jednoznaczne tego przyczyny.

Próba zastraszenia polityków

Incydent przy siedzibie PiS został potraktowany przez władze partii jako próba zastraszenia i atak na cały obóz rządzący. Choć z formalnego punktu widzenia był to akt typowego wandalizmu, to zdaniem polityków PiS miał on charakter polityczny i stanowił formę agresji wobec partii.

Zastanawiające są motywy sprawców. Być może chcieli w ten prymitywny sposób dać upust swojej frustracji związanej z rządami PiS. A może po prostu dali się ponieść negatywnym emocjom i zachowali się nieakceptowalnie.

Niezależnie od intencji, takie zachowanie zasługuje na jednoznaczne potępienie. Nie wolno zastraszać polityków ani niszczyć cudzego mienia tylko dlatego, że się z kimś nie zgadzamy. Konieczna jest debata oparta na merytorycznych argumentach, a nie agresja i akty wandalizmu.

Miejmy nadzieję, że policja szybko ustali sprawców i zostaną oni surowo ukarani. Być może będzie to dla nich nauczka i zastanowią się nad swoim skrajnie nieodpowiedzialnym postępowaniem. Akt agresji i wandalizmu nigdy nie jest dobrym argumentem w sporze politycznym.

Podsumowanie

W artykule omówiono bulwersujący incydent, do którego doszło przy siedzibie Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie. Nieznani sprawcy pomazali obraźliwymi hasłami ścianę budynku, a wulgarny napis dotyczył dwóch ministrów PiS - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Partia potraktowała to jako próbę zastraszenia i atak na cały obóz rządzący.

Policja wszczęła śledztwo i zabezpieczyła ślady na miejscu zdarzenia. Funkcjonariusze będą teraz szukać dowodów i świadków, aby ustalić tożsamość autorów tego chuligańskiego aktu wandalizmu. Analizie zostaną poddane m.in. nagrania monitoringu z okolicznych kamer.

W artykule przytoczono wiele statystyk policyjnych na temat zjawiska wandalizmu w Warszawie. Pokazują one, że jest to poważny problem, choć zazwyczaj trudno ustalić konkretnych sprawców takich incydentów. Czy tym razem będzie inaczej, skoro poszkodowani zostali prominentni politycy?

Podkreślono, że niezależnie od motywów i intencji, pomazanie siedziby partii rządzącej było aktem nagannego wandalizmu i próbą zastraszenia. Dlatego zasługuje na potępienie, a winni powinni ponieść konsekwencje. W debacie publicznej nie ma miejsca na agresję i przemoc.

5 Podobnych Artykułów

  1. Kościół w Kostowcu - Dusza Religijna Miasta: Oaza Wiary i Społeczności
  2. Niepełne finansowanie szpitala dla dzieci w Bydgoszczy grozi?
  3. Kamiński i Wąsik uważają się za posłów. Są tacy, którzy twierdzą, że są Bradem Pittem.
  4. Małe focze na bałtyckich plażach - musisz to zobaczyć!
  5. Macierewicz nie rezygnuje z broni, powołuje się na bezprawie.
tagTagi
shareUdostępnij artykuł
Autor Miłosz Duda
Miłosz Duda

Jestem kinowym detektywem w labiryncie fabuł. Seriale to emocjonalne treningi, sport to mój rytm. Zwierzęta – towarzysze w ciszy, edukacja to moje źródło mocy, rozumianej jako film życia.

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

Komentarze(0)

email
email

Polecane artykuły