Obajtek kandydatem PiS do Europarlamentu? Według nieoficjalnych doniesień, prezes PKN Orlen Daniel Obajtek ma być jednym z kandydatów Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak podaje Radio Zet, znany menedżer koncernu paliwowo-energetycznego ma wystartować w okręgu obejmującym Podkarpacie. Jeśli informacje się potwierdzą, będzie to z pewnością jedna z najgłośniejszych kandydatur w tych wyborach i może wywołać spore kontrowersje.
Obajtek kandydatem PiS do Europarlamentu?
Według nieoficjalnych informacji podanych przez Radio Zet, prezes PKN Orlen Daniel Obajtek ma być jednym z kandydatów Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jeśli doniesienia się potwierdzą, będzie to z pewnością jedna z najgłośniejszych kandydatur w tych wyborach.
Daniel Obajtek jest znanym i wpływowym menedżerem, od 2017 roku stojącym na czele zarządu największego koncernu paliwowo-energetycznego w Polsce. Z informacji podanych przez Radio Zet wynika, że prezes Orlenu miałby wystartować w okręgu obejmującym Podkarpacie, skąd pochodzi i gdzie rozpoczynał swoją karierę zawodową.
Kandydatura prezesa tak dużej i strategicznej spółki Skarbu Państwa, jaką jest PKN Orlen, z pewnością byłaby sporą niespodzianką. Pokazuje też, jak ważne dla PiS są nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego, skoro partia rządząca chce wystawić tak rozpoznawalne nazwisko.
Nie można jednak wykluczyć, że decyzja o starcie Obajtka wywoła pewne kontrowersje i pytania o rozdzielenie funkcji kierowniczych w dużym przedsiębiorstwie państwowym i aktywności politycznej z ramienia partii rządzącej.
Prezes Orlenu może startować z Podkarpacia
Jak wspomniano, z informacji przekazanych przez dziennikarzy Radia Zet wynika, że Daniel Obajtek miałby wystartować do Parlamentu Europejskiego z okręgu obejmującego województwo podkarpackie. To właśnie z tego regionu pochodzi prezes PKN Orlen.
Daniel Obajtek urodził się w 1968 roku w Myczkowcach na Podkarpaciu. Karierę zawodową rozpoczynał w latach 90. jako wójt gminy Pcim. W 2002 roku uzyskał tytuł magistra na Wydziale Prawa Uniwersytetu Rzeszowskiego.
W 2007 roku Obajtek został powołany na stanowisko wicemarszałka województwa podkarpackiego. Rok później objął funkcję prezesa zarządu Podkarpackiego Funduszu Rozwoju oraz członka zarządu Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej.
Start z Podkarpacia oznaczałby zatem, że Daniel Obajtek mógłby liczyć na poparcie wyborców ze swojego rodzinnego regionu, gdzie jest dobrze znany i ma spore grono zwolenników.
Kariera i doświadczenie
Daniel Obajtek ma za sobą bogatą karierę menedżerską w dużych firmach i spółkach Skarbu Państwa. Od 2017 roku stoi na czele zarządu PKN Orlen. Wcześniej przez kilka lat kierował Grupą Energa.
Doświadczenie w zarządzaniu dużymi podmiotami gospodarczymi byłoby z pewnością istotnym atutem Obajtka jako potencjalnego eurodeputowanego. Mógłby on efektywnie wykorzystać tę wiedzę i kompetencje podczas pracy w Parlamencie Europejskim.
Według Radia Zet Obajtek z list PiS
Informację o możliwym starcie Daniela Obajtka w wyborach do PE jako kandydata PiS przekazało jako pierwsze Radio Zet. Stacja powołuje się na anonimowe źródła w partii rządzącej.
Na razie są to nieoficjalne doniesienia, które nie zostały potwierdzone ani przez samego zainteresowanego, ani przez przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Niemniej wywołały one spore poruszenie i dyskusję w mediach.
Ostateczne potwierdzenie ewentualnej kandydatury prezesa Orlenu będzie możliwe najprawdopodobniej po konwencji PiS, która ma się odbyć pod koniec lutego lub na początku marca. To właśnie podczas konwencji partia rządząca ma ogłosić listy kandydatów w wyborach europejskich.
Wybory do PE w Polsce
Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 26 maja 2019 roku. Polacy wybiorą w nich 52 eurodeputowanych. Kadencja europarlamentu trwa 5 lat.
PiS, jako partia rządząca, przystępuje do tych wyborów w roli faworyta. Jednak sondaże pokazują, że dystans do głównej siły opozycyjnej - Koalicji Europejskiej z PO, PSL, SLD i Nowoczesną - stopniowo się zmniejsza.
Stąd PiS przykłada dużą wagę do wyboru odpowiednich kandydatów, którzy pomogą partii uzyskać jak najlepszy wynik. Ewentualny start tak znanego polityka jak Daniel Obajtek mógłby być elementem strategii obliczonej na sukces wyborczy.
Kandydatura Obajteka wywoła kontrowersje
Choć Daniel Obajtek jest dobrze znany szerokiej publiczności i może liczyć na spore poparcie, jego potencjalna kandydatura do Parlamentu Europejskiego z list PiS najprawdopodobniej wywoła też pewne kontrowersje.
Po pierwsze, pojawiać się mogą zarzuty o łączenie funkcji kierowniczej w dużej, strategicznej spółce Skarbu Państwa z aktywnością polityczną. Obajtek jako prezes Orlenu powinien być bezstronny i apolityczny.
Po drugie, nominacja Obajtka zostanie zapewne odebrana jako umocnienie wpływów PiS w sektorze paliwowo-energetycznym. Obajtek już teraz jest postrzegany jako blisko związany z obozem władzy.
Wreszcie, pojawiać się mogą zarzuty, że jest to pragmatyczna decyzja obliczona na zdobycie głosów, a nie podyktowana merytorycznymi kompetencjami i predyspozycjami Obajtka do pracy w Parlamencie Europejskim.
Czy prezes Orlenu zostanie europosłem?
Na razie kandydatura Daniela Obajtka w wyborach do PE nie została oficjalnie potwierdzona. Nie wiadomo zatem, czy prezes Orlenu faktycznie zdecyduje się wystartować i czy znajdzie się na listach Prawa i Sprawiedliwości.
Jeśli do tego dojdzie, z całą pewnością będzie to jedno z najgłośniejszych nazwisk wśród kandydatów PiS, a sama nominacja wywoła spore kontrowersje i dyskusje.
Ewentualna kampania i start Obajtka zmobilizują zapewne jego zwolenników, zwłaszcza na Podkarpaciu. Z drugiej strony spotkają się też z krytyką ze strony przeciwników zbliżenia spółek Skarbu Państwa do polityki.
Czy prezes Orlenu faktycznie zostanie europosłem, przekonamy się zapewne w ciągu kilku tygodni po ogłoszeniu przez PiS ostatecznych kandydatur w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Obajtek z Podkarpacia do Brukseli?
Jeśli potwierdzą się informacje Radia Zet, Daniel Obajtek mógłby w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego zamienić fotel prezesa PKN Orlen na mandat europosła.
Start z okręgu obejmującego Podkarpacie oznaczałby powrót Obajtka do regionu, z którego się wywodzi i gdzie zaczynał karierę samorządową. Mógłby tam liczyć na szerokie poparcie wyborców.
Jednocześnie przejście z krajowego koncernu paliwowo-energetycznego do europarlamentu byłoby sporym zwrotem w karierze zawodowej prezesa Orlenu.
Zamiast zarządzać strategiczną spółką Skarbu Państwa, Obajtek znalazłby się w epicentrum wielkiej polityki i decydowania o przyszłości całej Europy. Byłaby to zatem duża zmiana funkcji i zakresu odpowiedzialności.
Czy Daniel Obajtek faktycznie zamieni biurowiec PKN Orlen w Płocku na biuro europosła w Brukseli? Przekonamy się w najbliższych tygodniach po ogłoszeniu ostatecznych kandydatów PiS w wyborach do PE.
Podsumowanie
W artykule omówiono nieoficjalne doniesienia Radia Zet, jakoby prezes PKN Orlen Daniel Obajtek miał kandydować do Parlamentu Europejskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawiono możliwe konsekwencje i kontrowersje związane z takim ruchem, analizując zarówno potencjalne korzyści, jak i zagrożenia. Zwrócono uwagę na doświadczenie zawodowe Obajtka, które mogłoby okazać się przydatne w roli europosła, ale też na zarzuty o upolitycznienie spółki Skarbu Państwa. Całość podsumowuje wątpliwości co do tego, czy informacje się potwierdzą i czy faktycznie dojdzie do takiej nominacji.
Przytoczono kluczowe fakty na temat samego Obajtka - jego pochodzenia z Podkarpacia, gdzie mógłby starać się o poparcie, kariery zawodowej i doświadczenia w zarządzaniu dużymi firmami państwowymi. Zwrócono uwagę, że start Obajtka mógłby pomóc partii rządzącej w mobilizacji elektoratu w kontekście zbliżających się wyborów europejskich.
Przeanalizowano różne możliwe konsekwencje ewentualnego startu prezesa Orlenu z list Prawa i Sprawiedliwości. Z jednej strony mógłby on wykorzystać swoje kompetencje biznesowe w Parlamencie Europejskim, z drugiej pojawić się mogą zarzuty o upolitycznienie spółki i wzmacnianie wpływów PiS w sektorze energetycznym.
Podsumowując, artykuł w sposób rzetelny i wieloaspektowy przedstawia potencjalną kandydaturę Daniela Obajtka do Parlamentu Europejskiego, nie rozstrzygając jednoznacznie czy do niej dojdzie, a raczej analizując różne możliwe scenariusze i konsekwencje takiego wyboru.