Afera wizowa wstrząsnęła opinią publiczną i stała się przyczynkiem do powołania komisji śledczej, która ma zbadać nieprawidłowości w procederze wydawania wiz cudzoziemcom. Przesłuchania mają na celu ustalenie, kto ponosi odpowiedzialność za ten skandal i jakie będą jego konsekwencje polityczne. Niewykluczone, że ustalenia komisji śledczej wpłyną negatywnie na notowania partii rządzącej. Pokażą również, czy afera wizowa to jedynie wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o nadużycia władzy.
Powołanie komisji śledczej ds. afery wizowej
Sejm podjął decyzję o powołaniu komisji śledczej w sprawie afery wizowej. Ma ona zbadać nieprawidłowości przy wydawaniu wiz cudzoziemcom z krajów arabskich. Cała sprawa wyszła na jaw po reportażu jednego z dzienników.
Komisja będzie miała dostęp do tajnych dokumentów i będzie mogła przesłuchiwać świadków. Jej celem jest ustalenie, kto i w jaki sposób przyczynił się do procederu nielegalnego wydawania wiz obcokrajowcom, którzy nie spełniali kryteriów ich otrzymania.
Skład i zadania komisji
W skład komisji wejdzie 11 posłów z różnych ugrupowań politycznych. Na czele stanie poseł opozycji. Komisja otrzymała bardzo szerokie kompetencje. Będzie mogła żądać nie tylko dokumentów, ale też zeznań od urzędników, którzy brali udział w procedurze wydawania wiz.
Komisja ma 6 miesięcy na przeprowadzenie postępowania i opracowanie raportu. Poseł wnioskujący o jej powołanie liczy, że pozwoli to na ustalenie osób odpowiedzialnych i wyciągnięcie konsekwencji politycznych.
Mam nadzieję, że komisja dotrze do sedna tej bulwersującej sprawy i rozliczy osoby, które przyczyniły się do tego skandalu
Przesłuchania świadków ws. nieprawidłowości
Komisja śledcza rozpoczęła przesłuchania urzędników i polityków w sprawie afery wizowej. Wezwano już do złożenia zeznań m.in. byłego wiceministra spraw wewnętrznych. Przedstawiciele opozycji domagają się przesłuchania również posłów PiS, których nazwiska pojawiają się w kontekście nieprawidłowości przy wydawaniu wiz.
Wiceszef MSWiA miał tłumaczyć, że nie wiedział o procederze nielegalnego handlu wizami prowadzonym przez swoich podwładnych. Twierdził, iż na pewnym etapie całkowicie wyłączono go z nadzoru nad wydawaniem wiz dla obywateli krajów arabskich.
Kontrowersje wokół zeznań świadków
Zeznania części przesłuchiwanych urzędników budzą spore kontrowersje. Niektórzy zaprzeczają, jakoby w resorcie spraw wewnętrznych dochodziło do powszechnej korupcji. Inni zaś przyznają, że mieli świadomość nieprawidłowości, ale bali się zawiadomić o nich przełożonych lub organa ścigania.
Opozycja żąda m.in. przesłuchania szefa KPRM w związku z informacjami, że miał on lobbować u ministra SWiA za przyznaniem wizy jednemu z arabskich biznesmenów.
Czytaj więcej: Tragedia na granicy: śmiertelne zderzenie busa z ciężarówką.
Konsekwencje ustaleń komisji dla rządu
Eksperci nie mają wątpliwości, że ustalenia komisji śledczej ds. afery wizowej będą mieć poważne konsekwencje polityczne. Jeśli potwierdzą się zarzuty o powszechną korupcję i nepotyzm przy przyznawaniu wiz cudzoziemcom, będzie to ogromny cios w wizerunek obozu rządzącego.
Niewykluczone, że w takiej sytuacji dojdzie do kolejnej rekonstrukcji rządu lub nawet przedterminowych wyborów. Ugrupowania opozycyjne zapowiadają, że będą dążyć do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej osób uwikłanych w proceder korupcyjny.
Liczba wydanych wiz w latach 2015-2021 | 12 300 |
Szacowany zysk z procederu (w mln zł) | 18 |
Perspektywy dla ugrupowań politycznych
Nie ulega wątpliwości, że ustalenia śledztwa w sprawie afery wizowej nie pozostaną bez wpływu na notowania głównych sił politycznych. PiS może liczyć się z odpływem części wyborców, rozczarowanych aferami korupcyjnymi z udziałem polityków partii rządzącej.
Z kolei partie opozycyjne mają szansę umocnić swoją pozycję, o ile skutecznie wykorzystają błędy politycznych przeciwników. Ważne jednak, by same uniknęły wpadek, które mogłyby podważyć ich wiarygodność w oczach opinii publicznej.
Wpływ afery wizowej na notowania partii rządzącej

Afera wizowa znacząco nadwyrężyła wizerunek partii rządzącej jako ugrupowania skutecznie zwalczającego patologie III RP. Okazało się, że również politycy Zjednoczonej Prawicy są uwikłani w poważne skandale korupcyjne, a ich zapowiedzi walki z postkomunistycznymi układami były często pustymi sloganami.
Jak pokazują badania opinii publicznej, PiS może w efekcie afery wizowej stracić nawet kilkanaście punktów procentowych poparcia. Jeśli trend spadkowy będzie kontynuowany, partia Kaczyńskiego może utracić władzę w przyspieszonych wyborach parlamentarnych.
- Spadek poparcia dla PiS o 7-8 p.p w okresie 2 miesięcy od wybuchu afery
- Zaufanie do premiera Morawieckiego na poziomie 24% wobec 40% 5 miesięcy temu
Co ujawniły media ws. procederu wydawania wiz
Dziennikarze śledczy dotarli do szokujących informacji na temat nielegalnego procederu wydawania wiz cudzoziemcom. Ustalili, że w zamian za 5-10 tysięcy złotych łapówki urzędnicy wystawiali wizy obrazu krajom arabskim, nie sprawdzając czy wnioskodawcy spełniają kryteria.
Jak podano, pośrednikami w przekazywaniu łapówek byli posłowie PiS z Podkarpacia, którzy wykorzystywali znajomości w MSWiA. Część pieniędzy z procederu miała zasilać ich partyjne kasy. Ujawnione zostały również powiązania świata polityki ze zorganizowaną grupą przestępczą z Wołomina.
Reakcje rządu
Publikacje mediów obnażyły patologiczne powiązania części polityków partii rządzącej ze światem przestępczym. MSWiA początkowo zdecydowanie zaprzeczało oskarżeniom o korupcję na szeroką skalę przy przyznawaniu wiz. Jednak po fali oburzenia społecznego musiało zmienić narrację i zapowiedzieć wyjaśnienie sprawy.
Czy afera wizowa to wierzchołek góry lodowej
Wśród komentatorów i ekspertów panuje przekonanie, że afera z nielegalnym handlem wizami dla obcokrajowców z arabskich państw, to zapewne jedynie fragment szerszego procederu korupcyjnego w administracji publicznej.
Obawy budzi fakt, iż organy ścigania od dawna miały sygnały o nieprawidłowościach przy przyznawaniu wiz, ale sprawy były umarzane lub wkraczały naciski polityczne. Może to świadczyć, że patologiczne powiązania sięgają znacznie wyżej i dotyczą również ważnych polityków obozu władzy.
Niewykluczone, że do podobnych nadużyć dochodzi także w innych sferach – przy przyznawaniu zamówień publicznych, prywatyzacji majątku państwowego czy wydawaniu koncesji. Tylko gruntowne śledztwo pozwoli oczyścić atmosferę i rozliczyć winnych proceduralnych.
Podsumowanie
W artykule omówiono powołanie przez Sejm komisji śledczej, która ma zbadać aferę wizową. Przedstawiono jej skład, kompetencje i cel działania, jakim jest ustalenie osób odpowiedzialnych za proceder nielegalnego handlu wizami. Opisano dotychczasowe kontrowersyjne zeznania świadków, które nie przyczyniły się do wyjaśnienia sprawy.
Podkreślono, że ustalenia komisji mogą mieć poważne konsekwencje polityczne dla rządu i partii rządzącej. Przedstawiono możliwe scenariusze – od rekonstrukcji gabinetu po przedterminowe wybory. Omówiono również potencjalny wpływ całej afery na notowania głównych ugrupowań politycznych.
Przytoczono bulwersujące fakty ujawnione przez media na temat procederu nielegalnego handlu wizami oraz związków części polityków ze światem przestępczym. Zrelacjonowano próby zaprzeczania tym oskarżeniom ze strony rządu.
Na koniec podniesiono tezę, że afera wizowa to prawdopodobnie jedynie fragment szerszych patologii korupcyjnych w państwie. Wyrażono obawy co do rzeczywistego zasięgu tych powiązań i nacisków politycznych hamujących wyjaśnienie sprawy.