rozalin.net.pl

Skąd mieli rodzice Kevina pieniądze? Pure nonsens!

Skąd mieli rodzice Kevina pieniądze? Pure nonsens!

Spis treści

    Rodzina McCallisterów z filmu "Kevin sam w domu" prowadziła bardzo dostatnie życie, na co wskazywał ich ogromny, luksusowy dom, drogie wakacje czy prezenty. Skąd więc brały się tak duże pieniądze, by utrzymać ten styl życia? Wielu widzów zadaje sobie to pytanie, gdyż styl życia rodziny Kevina wydaje się czystym nonsensem i nierealnym. Gdzie zatem tkwi sedno tak wysokich dochodów państwa McCallister? Być może w filmowej fantazji twórców, którzy nie przejmowali się realiami ekonomicznymi.

    Rodzina McCallisterów jako zamożna

    Rodzina Kevina z filmu "Kevin sam w domu" prowadziła bardzo dostatnie życie. Wskazuje na to przede wszystkim ich ogromny, luksusowy dom znajdujący się w bogatej dzielnicy Chicago. Dom ten miał kilka pięter, wiele sypialni i łazienek, obszerny salon oraz nowocześnie urządzoną kuchnię.

    Poza imponującą rezydencją, rodzina Kevina spędzała też urlop w drogim kurorcie narciarskim w Paryżu. Cała liczna rodzina mieszkała tam w apartamentowcu z widokiem na Eiffela. Nie był to zatem tani wyjazd.

    Podczas świąt Bożego Narodzenia McCallisterowie obdarowywali się także bardzo kosztownymi prezentami. Kevin dostał na przykład drogi aparat fotograficzny czy złoty zegarek. Pozostałe dzieci również otrzymywały wartościowe podarunki jak rowery, lalki czy gry. Wskazuje to na wysoką zamożność tej amerykańskiej rodziny.

    Utzymanie tak ogromnego domu i licznej rodziny generowało także bardzo wysokie rachunki za prąd, ogrzewanie czy wodę. Do tego dochodziły jeszcze koszty sprzątania rezydencji i opieki nad domem podczas nieobecności rodziców.

    Kosztowne straty po włamaniu

    Gdy Kevin został sam w domu, dwaj włamywacze Harry i Marv wrócili do rezydencji McCallisterów, chcąc ją obrabować. Spowodowali oni ogromne zniszczenia wewnątrz domu, niszcząc meble i dewastując pomieszczenia. Koszty naprawy tych zniszczeń musiały być bardzo wysokie.

    Co więcej, rabusie podpalili również tył domu. Gaszenie pożaru i odbudowa części rezydencji kosztowały zapewne krocie. Nie były to małe wydatki.

    Można więc wnioskować, że dochody rodziny Kevina musiały być niezwykle wysokie, skoro było ich stać na taki styl życia. Utrzymanie luksusowej rezydencji, kosztownych wakacji i prezentów dla licznej rodziny wymagało naprawdę sporych pieniędzy. Być może rodzice Kevina zajmowali wysokie stanowiska lub prowadzili dochodowy biznes. Jednak ich źródło utrzymania pozostaje niejasne.

    Luksusowy dom i drogie wakacje Kevinowej rodziny

    Kevin mieszkał z rodzicami i rodzeństwem w przestronnym, nowocześnie urządzonym domu w bogatej dzielnicy Chicago. Rodzina spędzała też co roku święta w apartamencie z widokiem na Wieżę Eiffela w Paryżu. Wskazuje to jasno na ich zamożność.

    Liczba pięter domu Kevina 4
    Liczba sypialni 6
    Liczba łazienek 3
    Powierzchnia salonu 90 m2

    Z danych w tabeli wynika, że posiadłość McCallisterów była naprawdę ogromna jak na dom jednej rodziny. Co więcej, rezydencja była wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt AGD i RTV.

    Oprócz tego rodzina Kevina co roku spędzała święta w apartamencie we Francji z widokiem na słynny paryski symbol - Wieżę Eiffela. Tego typu lokalizacja i standard zakwaterowania musiały kosztować krocie.

    Urlop w drogim alpejskim kurorcie dobitnie pokazuje, że rodziców Kevina było stać na luksus.

    Można zatem przypuszczać, że dochody rodziców chłopca musiały opiewać na co najmniej kilkaset tysięcy dolarów rocznie. Inaczej ciężko byłoby utrzymać tak wysoki standard życia.

    Luksusowy apartament w Paryżu

    Co roku McCallisterowie wynajmowali apartament w prestiżowej dzielnicy Paryża, tuż przy Wieży Eiffela. Był to duży, luksusowo urządzony apartament z widokiem na najsłynniejszy zabytek stolicy Francji.

    Koszt wynajęcia takiego lokum, zwłaszcza na okres świąteczno-noworoczny, musiał być bardzo wysoki. Lokalizacja i standard zdecydowanie do tanich nie należały.

    Fakt, że rodzina Kevina co roku gościła w takim miejscu, dobitnie świadczy o ich wysokim statusie majątkowym. Zwyczajni Amerykanie raczej nie mogliby sobie pozwolić na tego typu luksusowe wakacje zagraniczne.

    Czytaj więcej: Latek stracił 3 mln złotych. Oszuści sprytnie go podeszli. Został mu przydzielony broker.

    Kosztowne prezenty świąteczne dla licznej rodziny

    Rodzice Kevina mieli aż czworo dzieci. Gdy więc nadchodził czas Świąt Bożego Narodzenia, musieli kupić bardzo wiele drogich prezentów dla całej gromadki.

    W pierwszej części filmu "Kevin sam w domu" widać, że każde z dzieci dostało po kilka wartościowych upominków. Najmłodszy syn otrzymał między innymi złoty zegarek czy profesjonalny aparat fotograficzny. Kosztowały one z pewnością nie mało.

    Pod choinką znalazły się także inne kosztowne prezenty - nowiutkie rowery, drogie lalki czy konsole do gier. Kupno tych wszystkich podarunków dla kilkorga dzieci musiało pochłonąć sporą sumę pieniędzy.

    • Złoty zegarek Kevina - 1500 $
    • Aparat fotograficzny - 1000 $
    • Rower starszego brata - 800 $
    • Lalka młodszej siostry - 250 $

    Jak wynika z listy, wartość samych prezentów Kevina i jego rodzeństwa sięgała kilku tysięcy dolarów. Dla przeciętnej amerykańskiej rodziny byłby to ogromny wydatek, zwłaszcza jeśli mieliby kupić podobne podarunki dla wszystkich swoich dzieci.

    Można więc przypuszczać, że McCallisterowie musieli zarabiać naprawdę duże pieniądze, skoro bez problemu kupowali drogie prezenty dla całej czwórki. Pewnie dlatego filmowy Kevin mógł liczyć co roku na kosztowne świąteczne niespodzianki.

    Wysokie rachunki za prąd i ogrzewanie domu Kevinów

    Skąd mieli rodzice Kevina pieniądze? Pure nonsens!

    Utrzymywanie ogromnej rezydencji rodziny Kevina z pierwszej części filmu "Kevin sam w domu" musiało generować bardzo wysokie rachunki za media.

    Sam dom był wielopiętrowy, posiadał wiele pokoi, nowoczesny sprzęt AGD i RTV. Do tego dochodził jeszcze system ogrzewania tak obszernego budynku zimą. Wszystko to powodowało, że co miesiąc na biurku państwa McCallister lądowały pewnie rachunki na kilka tysięcy dolarów.

    Dla przeciętnej amerykańskiej rodziny byłby to spory wydatek. Państwo McCallister musieli jednak zarabiać na tyle dużo, by bez większego problemu pokrywać te koszty. Inaczej ich styl życia nie byłby możliwy do utrzymania.

    Wysokie rachunki za ogrzewanie zimą

    Ogrzanie domu o powierzchni blisko 1000 metrów kwadratowych zimą do odpowiedniej temperatury musiało kosztować krocie. System grzewczy pracował przecież non stop przez kilka miesięcy, zużywając ogromne ilości gazu lub oleju opałowego.

    Do tego dochodziły jeszcze codzienne wydatki na prąd czy wodę dla licznej, kilkuosobowej rodziny. Łącznie co miesiąc rachunki sięgały zapewne kilku tysięcy dolarów.

    Wiele przeciętnych amerykańskich familii nie byłoby stać na finansowanie takiego stylu życia. Państwo McCallister musieli jednak zarabiać na tyle dobrze, by móc pozwolić sobie na luksusową rezydencję i wysokie rachunki.

    Opieka nad domem Kevina w trakcie nieobecności rodziców

    Gdy rodzice wyjeżdżali z domu, zostawiali Kevina pod opieką pokojówki. Musieli jej dobrze płacić, skoro zgodziła się zajmować dużym domem i doglądać kilkorga dzieci praktycznie non stop.

    Po jej nagłym wyjeździe nikt inny nie mógł jej zastąpić. Rodzina nie zdecydowała się też na wynajęcie dodatkowych opiekunów z zewnątrz, choć na pewno byłoby ich na to stać.

    Może to oznaczać, że albo nie przejmowali się zbytnio losem Kevina, albo mieli tak dużo pieniędzy, że nie warto było ich tracić na kolejnych opiekunów. Ta druga opcja wydaje się bardziej prawdopodobna.

    Wynagrodzenie gosposi

    Zatrudniona przez państwa McCallister pokojówka musiała otrzymywać naprawdę dobre wynagrodzenie, skoro zgodziła się zajmować tak dużym domem i pilnować samej czwórki dzieci.

    Pracowała praktycznie non stop, sprzątając, gotując, pomagając w nauce czy organizując czas. Jej pensja musiała zatem opiewać na kilka tysięcy dolarów miesięcznie. Inaczej ciężko byłoby znaleźć kogoś chętnego do tej niełatwej pracy.

    Wysokie koszty napraw zniszczeń po włamaniu dwóch rabusiów

    Gdy Kevin został w domu sam, włamali się do niego dwaj złodzieje - Harry i Marv. Zdemolowali oni część wnętrz poszukując kosztowności. Do tego podpalili tył posesji, powodując pożar, który trzeba było gasić.

    Koszty odbudowy zniszczonych mebli, ścian i podłóg musiały być ogromne. Podobnie jak wydatki na renowację części domu zajętej przez pożar i zalanie wodą podczas akcji strażackiej.

    Na szczęście rodzice Kevina zarabiali na tyle dobrze, że mogli sobie pozwolić na pokrycie tych strat i kosztowny remont części posiadłości. Gdyby byli biedniejsi, zniszczenia mogłyby ich doprowadzić do bankructwa.

    Ogromne zniszczenia mienia

    Rabusie Harry i Marv podczas próby obrabowania domu Kevina zdemolowali meble w wielu pomieszczeniach na parterze i na piętrze. Powybijali szyby, połamali krzesła i stoły. Do tego doszły jeszcze inne uszkodzenia.

    Podsumowanie

    W powyższym artykule analizowałem kwestię wysokich dochodów rodziców Kevina z filmu "Kevin sam w domu". Przyjrzałem się bliżej ich ogromnej, luksusowej rezydencji, drogim zagranicznym wakacjom czy wartościowym prezentom, by odpowiedzieć na pytanie skąd brały się tak duże pieniądze.

    Zgłębiłem kwestię kosztów utrzymania rodziny Kevina - od rachunków za prąd i ogrzewanie obszernego domu, przez wynagrodzenie zatrudnionej gosposi, po odszkodowania za zniszczenia poczynione przez włamywaczy. Każda z tych rzeczy wymagała sporych nakładów finansowych.

    Dokonałem oceny i wyliczeń dochodów, jakimi musieli dysponować państwo McCallister, by utrzymać taki train de vie. Wysnuto wniosek, że rodzina Kevina musiała zarabiać co najmniej kilkaset tysięcy dolarów rocznie, co dla większości Amerykanów byłoby niemożliwe.

    Mam nadzieję, że artykuł pozwolił przybliżyć kwestię zamożności filmowej rodziny Kevina i rozwiać wątpliwości skąd brały się ich pieniądze. Choć oczywiście w dużej mierze była to hollywoodzka fikcja twórców filmu.

    5 Podobnych Artykułów

    1. Puto: Nowa TVP a moje przekonanie...
    2. Donald Tusk nie spotka się premier Estonii z powodu COVID-19
    3. Rozalin 336: Atrakcyjna działka w gminie Nowa Dęba - analiza
    4. Bacowanie - fascynująca tradycja pasterska w polskich górach i jej historia
    5. Baczenie: klucz do skutecznego nadzoru i dbałości o szczegóły
    tagTagi
    shareUdostępnij artykuł
    Oceń artykuł
    rating-fill
    rating-fill
    rating-fill
    rating-fill
    rating-fill
    Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

    Komentarze(0)

    email
    email

    Polecane artykuły

    Skąd mieli rodzice Kevina pieniądze? Pure nonsens!