Protest mieszkańców Bieszczad przeciwko ekranom akustycznym planowanym przy modernizacji drogi Cisna-Wetlina pokazuje, jak ważny dla miejscowych jest zachowanie niepowtarzalnego charakteru tego regionu. Choć rozbudowa trasy jest potrzebna, to według protestujących ekrany zasłonią piękne widoki i zniszczą urokliwy krajobraz. Dlatego apelują do władz o zmianę projektu i proszą turystów o poparcie walki o zachowanie naturalnych walorów Bieszczad.
Mieszkańcy przeciwko planom drogowym
Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie przygotował kontrowersyjny projekt przebudowy drogi wojewódzkiej Cisna-Wetlina, będącej głównym wjazdem w serce Bieszczadów. Trasa ma zostać poszerzona i wybudowane będą chodniki oraz droga rowerowa, co poprawi bezpieczeństwo i wygodę podróży. Jednak w planach pojawiły się również ekrany akustyczne, które mają chronić okoliczne domy przed hałasem.
Spowodowało to oburzenie wśród mieszkańców regionu. Uważają oni, że betonowe mury całkowicie zasłonią piękne widoki na otaczające góry i doliny, niszcząc niepowtarzalny urok tego miejsca. Dlatego zorganizowali protest przeciwko tym kontrowersyjnym planom.
Walka o zachowanie dziewiczego krajobrazu
Mieszkańcy argumentują, że ekrany akustyczne nie pasują do charakteru Bieszczadów, które słyną z dziewiczej, nieskażonej cywilizacją przyrody. Według protestujących te betonowe mury całkowicie zaburzą ten obraz i nieodwracalnie zmienią odczucia osób przejeżdżających tą trasą.
Dlatego apelują do władz o wycofanie się z tych planów i znalezienie alternatywnego rozwiązania, które pogodzi modernizację drogi z zachowaniem unikatowego charakteru regionu. Domagają się kompromisu pomiędzy postępem a ochroną przyrody.
Zagrożone piękne widoki Bieszczadów
Bieszczady to jeden z najbardziej malowniczych zakątków Polski, który przyciąga turystów wyjątkowymi widokami. Są tu szczyty pokryte połaciami kosodrzewiny, wijące się wśród nich szlaki oraz panoramy zapierające dech w piersiach.
Te wszystkie atrakcje sprawiają, że jest to idealne miejsce dla miłośników górskich wędrówek i aktywnego wypoczynku na łonie natury. To właśnie te walory przyrodnicze stanowią o wyjątkowości i uroku Bieszczadów.
| Najwyższe szczyty Bieszczadów: |
|
Betonowe ekrany akustyczne wzdłuż modernizowanej drogi całkowicie odgrodzą podróżnych od tych widoków. Zasłonięte zostaną panoramy pasm górskich, dolin i połonin. To sprawi, że jazda tą trasą straci swój urok i magię.
Apel o znalezienie kompromisu
Dlatego mieszkańcy i ekolodzy apelują do władz, by jeszcze raz przemyślały te plany i znalazły rozwiązanie godzące modernizację drogi z ochroną walorów krajobrazowych Bieszczadów. Na przykład montując ekrany tylko w newralgicznych punktach z zabudową.
Mają nadzieję, że uda im się ochronić dziewiczą przyrodę tego regionu przed zakusami cywilizacji i zachować niepowtarzalny, pierwotny charakter Bieszczadów.
Czytaj więcej: Janek z Łodzi został zastępcą Rzeczniczki Praw Dziecka.
Protest przed zasłonięciem krajobrazu
Plany montażu betonowych ekranów akustycznych wzdłuż drogi Cisna-Wetlina wywołały protest grup mieszkańców i organizacji ekologicznych. Widzą w tym zamach na unikatowy krajobraz Bieszczadów i działanie krótkowzroczne.
Podkreślają, że jedną z głównych atrakcji tego regionu są wspaniałe widoki na otaczające go góry i połoniny. To one przyciągają tutaj turystów i pozwalają przeżyć niezwykłe doznania z bliskości dzikiej przyrody.
Ekrany całkowicie odgrodzą podróżnych od tych panoram. Zniszczą magię tego miejsca - mówią protestujący.
Dlatego apelują do władz o znalezienie kompromisu i ochronę krajobrazu przy modernizacji drogi. Montaż ekranów akustycznych powinien ich zdaniem zostać ograniczony tylko do niezbędnego minimum.
Ekranami akustycznymi zniszczą urok okolicy
Jedną z największych wartości Bieszczadów jest ich dzika, nieskażona cywilizacją przyroda. To dzięki niej ten region ma swój niepowtarzalny urok i magię, przyciągającą rzesze turystów.
Tymczasem plany postawienia betonowych ekranów akustycznych wzdłuż modernizowanej drogi Cisna-Wetlina całkowicie zaburzą ten obraz. Szpecące, obce krajobrazowi konstrukcje zasłonią piękne widoki i zepsują odbiór tego wyjątkowego miejsca.
| Długość planowanych ekranów | 8,5 km |
| Wysokość ekranów | nawet do 4 metrów |
| Szacowany koszt | 13 mln zł |
Mieszkańcy obawiają się, że ich rodzime Bieszczady na zawsze utracą swój czar i dzikość. Apelują więc do władz, by zastanowiły się nad tym pomysłem i zrezygnowały z ekranów tam, gdzie nie są konieczne.
Apel do turystów o pomoc w walce z inwestycją
Mieszkańcy Bieszczadów walczący z planami montażu ekranów akustycznych wzdłuż głównej trasy przez te góry zwracają się o wsparcie także do turystów i miłośników tego regionu.
Podkreślają, że to właśnie oni swoją obecnością i zainteresowaniem tworzą magię Bieszczadów i pozwalają docenić ich wyjątkowość. Dlatego liczą, że przyjaciele tych gór pomogą im uchronić je przed zniszczeniem.
- Podpisz petycję przeciwko ekranom akustycznym
- Napisz list protestacyjny do władz województwa
- Udostępnij informacje o proteście w mediach społecznościowych
Tylko wspólnymi siłami jesteśmy w stanie ochronić wyjątkowy charakter Bieszczadów i nie dopuścić do skandalicznej dewastacji krajobrazu w imię postępu. Nie pozwólmy zabetonować tych pięknych gór!
Nie dla betonowych murów w sercu natury
Ekrany akustyczne to szpecące, betonowe mury, które całkowicie nie pasują do charakteru Bieszczadów. Te dzikie, pierwotne góry są ostoją nieskażonej cywilizacją przyrody, którą cechują malownicze widoki.
Tymczasem plany zainstalowania wysokich, szarych ekranów wzdłuż głównej trasy przez Bieszczady, to próba wtłoczenia tych gór w ramy cywilizacji. To barbarzyństwo i brak wyobraźni.
Mieszkańcy słusznie protestują przeciwko tym planom, bo wiedzą, że raz zniszczony unikatowy charakter regionu będzie nie do odtworzenia. Apelują do wszystkich o pomoc w walce z betonowaniem serca Bieszczadów. Tylko wspólnie możemy ochronić tę wyjątkową perłę polskiej przyrody.
Podsumowanie
W artykule omówiono kontrowersje wokół planów modernizacji głównej trasy przez Bieszczady. Okazuje się, że projekt zakłada nie tylko poszerzenie jezdni i budowę chodników, ale też montaż wysokich ekranów akustycznych. Wywołało to protest mieszkańców, obawiających się zasłonięcia malowniczych widoków na góry.
Artykuł przybliża argumenty protestujących - ekrany zniszczą dziki, pierwotny charakter tej wyjątkowej krainy i zepsują doznania osób przejeżdżających tą trasą. Mieszkańcy apelują więc do władz o znalezienie kompromisu i ochronę walorów krajobrazowych regionu.
Tekst unaocznia też, jak cenne są bieszczadzkie panoramy górskie, będące magnesem przyciągającym turystów. Zwraca się z apelem do opinii publicznej o pomoc w walce z planami, które zdaniem protestujących zniszczą bezpowrotnie urok Bieszczadów.
Podsumowując, artykuł w przystępny sposób tłumaczy, dlaczego montaż betonowych ekranów akustycznych w tym regionie wywołuje tak zdecydowany sprzeciw i niszczy jego wyjątkowy, pierwotny charakter. Pokazuje też determinację mieszkańców, by uchronić piękno natury.
Tagi
Udostępnij artykuł
