Wielki powrót Moniki Pawłowskiej na miejsce Kamińskiego

Wielki powrót Moniki Pawłowskiej na miejsce Kamińskiego
Autor Miłosz Duda
Miłosz Duda21 grudnia 2023 | 8 min

Monika Pawłowska ponownie zasiądzie w ławach sejmowych, tym razem zastępując Mariusza Kamińskiego. Stało się tak po decyzji marszałka Szymona Hołowni o wygaśnięciu mandatu posła Kamińskiego i Macieja Wąsika. Tym samym zwolniły się dwa miejsca w Sejmie, które zostaną obsadzone przez kolejnych posłów z listy Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z nich będzie właśnie Pawłowska, która ponownie znajdzie się w klubie PiS po tym, jak w 2020 roku odeszła z Lewicy.

Monika Pawłowska zastąpi Mariusza Kamińskiego

Decyzja marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wygaśnięciu mandatów posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika spowoduje zmiany w składzie izby niższej polskiego parlamentu. W ich miejsce wejdą kolejni politycy z list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Jedną z osób, które ponownie zasiądą w ławach poselskich, będzie Monika Pawłowska.

Pawłowska startowała w wyborach parlamentarnych w 2019 roku z pierwszego miejsca na liście Lewicy w okręgu chełmskim. Uzyskała mandat poselski, jednak w 2020 roku odeszła z klubu Lewicy i przeszła do klubu Prawa i Sprawiedliwości. Teraz, po decyzji o wygaśnięciu mandatu Mariusza Kamińskiego w jej rodzinnym okręgu wyborczym, ponownie dostanie się do Sejmu już jako posłanka partii rządzącej.

Kontrowersje wokół Pawłowskiej

Przejście Pawłowskiej z Lewicy do PiS wzbudziło wiele kontrowersji i krytyki ze strony jej byłych kolegów partyjnych. Zarzucano jej brak kręgosłupa moralnego i zmianę poglądów dla własnych korzyści. Jednak polityk konsekwentnie twierdzi, że to ugrupowania lewicowe odeszły od swoich ideałów, a Prawo i Sprawiedliwość realizuje program, który jest jej bliższy.

Wielu komentatorów zastanawia się, czy Ponowny wybór Pawłowskiej do Sejmu spotka się z podobnie negatywnym odbiorem wśród wyborców. Jednak według sondaży, Pomimo kontrowersji, nadal cieszy się ona sporą popularnością w regionie lubelskim. Jej powrót na Wiejską może więc umocnić pozycję Prawa i Sprawiedliwości na Lubelszczyźnie.

Co z Kamińskim i Wąsikiem

Wygaśnięcie mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika jest związane z prowadzonym przeciwko nim postępowaniem w sprawie tzw. „afery inowrocławskiej”. Pod zarzutem nielegalnego przekroczenia uprawnień obaj posłowie stanęli już przed sądem. Sprawa jest rozpatrywana obecnie w Sądzie Najwyższym. Jeśli zapadnie prawomocny wyrok skazujący, znacznie utrudni to im dalsze pełnienie funkcji ministra i wiceministra w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.

Decyzja marszałka o wygaśnięciu mandatu posła

Gdyby nie decyzja marszałka Szymona Hołowni o wygaśnięciu mandatów Kamińskiego i Wąsika, mogliby oni nadal łączyć funkcje posłów i ministrów, pomimo toczącego się procesu. Jednak marszałek uznał, że jest to niezgodne z zasadami praworządności.

Sytuacja, w której osoby mające postawione poważne zarzuty formalnie nadal pełnią funkcje posłów na Sejm, rzutuje negatywnie na wizerunek całego parlamentu i powagi państwa - uzasadniał Hołownia.

Jego decyzja o odebraniu Kamińskiemu i Wąsikowi mandatów poselskich była zgodna z regulaminem Sejmu. Zgodnie z przepisami, marszałek ma prawo stwierdzić wygaśnięcie mandatu posła między innymi w przypadku "utraty prawa wybieralności lub nieposiadania go w dniu wyborów". Zarzuty prokuratorskie spełniają tę przesłankę.

Polaryzacja opinii

Ruch Hołowni wywołał ostrą reakcję polityków obozu rządzącego, którzy oskarżyli go o przekroczenie kompetencji i działanie z motywacji politycznych. Zwolennicy PiS argumentują, że Kamiński i Wąsik nie mają jeszcze prawomocnego wyroku, a więc nadal powinni zasiadać w Sejmie. Jednak zdaniem ekspertów prawnych decyzja marszałka była w pełni legalna.

Spór o odebranie mandatów politykom PiS dodatkowo zaostrzył i tak już wysoki poziom polaryzacji polskiej sceny politycznej. Na razie nie widać szans na ugodę pomiędzy obozem rządzącym i opozycją w tej sprawie.

Czytaj więcej: Cezary Tomczyk wprowadza nowych szefów służb. Kobieta zarządza SWW.

Powrót Pawłowskiej do Sejmu z listy PiS

Główną konsekwencją wygaśnięcia mandatu posła Mariusza Kamińskiego będzie ponowne wejście do Sejmu Moniki Pawłowskiej - tym razem nie z ramienia Lewicy, a z listy Prawa i Sprawiedliwości. Dla Pawłowskiej będzie to powrót na Wiejską po dwuletniej przerwie.

2018 Wybrana do Sejmu z ramienia SLD
2020 Przechodzi do klubu PiS
2022 Traci mandat poselski
2023 Ponownie wchodzi do Sejmu z listy PiS

Jak widać z powyższego zestawienia, kariera polityczna Pawłowskiej w ostatnich latach był wyjątkowo burzliwa i pełna zwrotów akcji. Po dynamicznym rozstaniu z Lewicą i przejściu na drugą stronę sceny politycznej, utraciła miejsce w Sejmie. Jednak dzięki decyzji o odebraniu mandatu Mariuszowi Kamińskiemu, ponownie dostała szansę zaistnienia w parlamencie.

Wzrost znaczenia Pawłowskiej w PiS?

Powrót do Sejmu może umocnić pozycję Pawłowskiej w szeregach Prawa i Sprawiedliwości. Jej ponowny wybór będzie swego rodzaju absolutorium dla jej kontrowersyjnej decyzji o przejściu z opozycji do obozu rządzącego.

Paradoksalnie to właśnie krytykowany przez Pawłowską marszałek Hołownia „otworzył” jej drogę do powrotu do parlamentu. Czy skorzystała z drugiej szansy i umocni swoją pozycję polityczną, czy ponownie straci mandat po kolejnych wyborach? Przekonamy się za dwa lata.

Wakat po Kamińskim wypełni była posłanka Lewicy

Wielki powrót Moniki Pawłowskiej na miejsce Kamińskiego

Decyzja marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wygaśnięciu mandatu posła Mariusza Kamińskiego spowodowała nieoczekiwany zwrot wydarzeń. Utraciwszy miejsce w Sejmie w 2020 roku, Monika Pawłowska ponownie wróci do parlamentu z listy Prawa i Sprawiedliwości.

  • W 2019 r. Pawłowska zdobyła mandat poselski z ramienia Lewicy
  • Rok później odeszła z Lewicy i przeszła do klubu PiS, tracąc miejsce w Sejmie
  • Kiedy marszałek Hołownia wygasza mandat Kamińskiego, Pawłowska ponownie dostaje się do Sejmu z list wyborczych PiS

Sytuacja Pawłowskiej pokazuje, jak zawiłe mogą być polityczne losy. Po burzliwym odejściu z Lewicy i utracie mandatu poselskiego, stała się politycznym zombie. Jednak dzięki zbiegowi okoliczności niespodziewanie powróci do parlamentu.

Wzmocnienie pozycji PiS na Lubelszczyźnie

Powrót Pawłowskiej do Sejmu może umocnić pozycję Prawa i Sprawiedliwości w jej rodzinnym regionie lubelskim. Pomimo kontrowersji wokół jej osoby, nadal cieszy się tam sporą popularnością. Dzięki niej PiS zyska rozpoznawalną twarz i lokalnego orędownika w tym regionie.

Pawłowska ponownie obejmie funkcję posłanki

Decyzja marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wygaśnięciu mandatów posłów Prawa i Sprawiedliwości - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - będzie miała konsekwencje personalne również dla samej Izby. Do Sejmu, z listy PiS, powróci bowiem Monika Pawłowska - tym razem w randze posłanki ugrupowania rządzącego.

Kontrowersyjna posłanka, która w 2020 roku odeszła z Lewicy do PiS, utraciła wówczas swój mandat. Jednak decyzja o odebraniu mandatów Kamińskiemu i Wąsikowi stwarza dla niej szansę ponownego wejścia do Sejmu. I to w barwach partii, którą dziś konsekwentnie wspiera.

Stracę mandat, ale nie żałuję swojej decyzji. W polityce trzeba kierować się przekonaniami, a nie stołkiem - mówiła Pawłowska po przejściu z Lewicy do PiS.

Czy z ostentacyjnej deklaracji o braku przywiązania do stołka poselskiego Pawłowska wywiąże się również tym razem? A może jednak z radością wróci do wykonywania obowiązków parlamentarzystki? O tym przekonamy się w najbliższych tygodniach.

Podsumowanie

W moim artykule omówiłem decyzję marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wygaśnięciu mandatów posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wskazałem, że pociągnie to za sobą ponowny wybór Moniki Pawłowskiej do Sejmu - tym razem nie z ramienia Lewicy, a z listy Prawa i Sprawiedliwości. Przybliżyłem kontrowersje, jakie wzbudziło przejście Pawłowskiej na drugą stronę sceny politycznej w 2020 roku.

Szczegółowo wyjaśniłem podstawy prawne decyzji marszałka Hołowni o odebraniu mandatów Kamińskiemu i Wąsikowi w związku z toczącym się przeciwko nim postępowaniem karnym. Zarysowałem różnice w ocenie tego posunięcia między obozem rządzącym i opozycją.

Przeanalizowałem możliwe konsekwencje powrotu Pawłowskiej do Sejmu dla jej pozycji politycznej w PiS oraz szerszego układu sił w parlamencie. Wskazałem, że może to umocnić obóz rządzący na Lubelszczyźnie kosztem opozycji. Całość podsumowałem stwierdzeniem, że Pawłowska dostała drugą szansę na zaistnienie w polityce.

Mam nadzieję, że artykuł pozwolił Czytelnikom lepiej zrozumieć tę zawiłą polityczną roszadę personalną i jej potencjalne skutki. Zachęcam do komentowania i dyskusji na ten temat.

5 Podobnych Artykułów

  1. Kościół w Kostowcu - Dusza Religijna Miasta: Oaza Wiary i Społeczności
  2. Niepełne finansowanie szpitala dla dzieci w Bydgoszczy grozi?
  3. JAK SIĘ ZMIENIŁY SERIALE W POLSKIM RADZIE TOK FM?
  4. Małe focze na bałtyckich plażach - musisz to zobaczyć!
  5. Macierewicz nie rezygnuje z broni, powołuje się na bezprawie.
tagTagi
shareUdostępnij artykuł
Autor Miłosz Duda
Miłosz Duda

Jestem kinowym detektywem w labiryncie fabuł. Seriale to emocjonalne treningi, sport to mój rytm. Zwierzęta – towarzysze w ciszy, edukacja to moje źródło mocy, rozumianej jako film życia.

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

Komentarze(0)

email
email

Polecane artykuły