Jest nowy budżet na 2025 rok. Projekt ustawy przyjęty przez koalicję rządzącą

Rząd przyjął projekt nowego budżetu na 2025 rok, który będzie miał deficyt sięgający 184 mld zł. Koalicja rządząca zatwierdziła ten kontrowersyjny plan finansowy na nadchodzący rok podczas swojego pierwszego posiedzenia. Widać wyraźnie, że wydatki znacząco przekroczą wpływy do budżetu, co jest niepokojące. Ekonomiści ostrzegają, że tak wysoki deficyt może mieć negatywne skutki dla gospodarki w perspektywie kilku lat.

Rząd przyjął projekt budżetu z gigantyczną dziurą

Rząd przyjął na swoim pierwszym posiedzeniu nowy projekt ustawy budżetowej na 2025 rok. Już teraz wiadomo, że dziura w budżecie państwa sięgnie maksymalnie 184 mld zł. Jest to zawrotna kwota i najwyższy deficyt w historii polskich budżetów. Ekonomiści biją na alarm, że tak wysoki deficyt może mieć katastrofalne skutki dla finansów publicznych i całej gospodarki.

Skąd tak ogromna dziura w przyszłorocznym budżecie? Przede wszystkim z powodu niekontrolowanego wzrostu wydatków socjalnych, na które rząd przeznacza coraz więcej pieniędzy z kieszeni podatników. Do tego dochodzą mniejsze wpływy z podatków spowodowane spowolnieniem gospodarczym. A wszystko to w czasie wysokiej inflacji, która zjada oszczędności obywateli.

Rząd tłumaczy, że deficyt budżetowy jest konieczny, aby ratować polskie rodziny przed skutkami kryzysów - COVID-owego, energetycznego i inflacyjnego. Krytycy odpowiadają, że tak gigantyczna dziura w finansach publicznych to gra va banque, która może skończyć się katastrofą.

Koalicja forsuje kontrowersyjny plan

Koalicja rządząca z parti PiS i Solidarnej Polski zatwierdziła ten kontrowersyjny projekt ustawy budżetowej na 2025 rok. Pomimo ostrzeżeń opozycji i ekspertów, forsuje go w ekspresowym tempie przez parlament.

Przeciwnicy takiego kształtu budżetu alarmują, że to nierozsądne i nieodpowiedzialne posunięcie, które może zrujnować finanse publiczne. Twierdzą, iż rząd powinien szukać oszczędności i ciąć wydatki zamiast zwiększać deficyt do tak niebezpiecznych rozmiarów. Jeśli nic się nie zmieni, to za kilka lat czekają nas albo drastyczne cięcia albo drakońskie podwyżki podatków.

Budżet na 2025 ustalony, ale pełen niewiadomych

Mimo kontrowersji, projekt ustawy budżetowej został ustalony i przyjęty przez rząd. Jednak patrząc na szacunki dochodów i wydatków na 2025 rok, widać wyraźnie że wydatki znacząco przekroczą wpływy do budżetu. To oznacza gigantyczną dziurę sięgającą 184 mld zł.

Największą pozycję w wydatkach stanowią świadczenia społeczne, które pochłoną ponad 250 mld zł. Kolejne duże kwoty przeznaczone są na obsługę długu publicznego, służbę zdrowia i edukację narodową. Z kolei wpływy do budżetu w 2025 roku mają wynieść niespełna 470 mld zł.

Jednak na tym etapie są to jedynie szacunki i prognozy. W praktyce zarówno po stronie dochodów, jak i wydatków budżetu państwa na 2025 rok jest bardzo dużo niewiadomych. Wiele zależy od rozwoju sytuacji gospodarczej, a ta obecnie jest wyjątkowo niestabilna i trudna do przewidzenia.

Czytaj więcej: Serbia: Exit poll - nieprawidłowości przy wyborach.

Ekonomista: deficyt na niebezpiecznym poziomie

Zdaniem ekonomistów, deficyt na tak wysokim poziomie jest bardzo niepokojący i niebezpieczny. - Jeśli rząd nie zacznie nagłej konsolidacji finansów publicznych i cięcia wydatków, to za kilka lat czeka nas albo niekontrolowany wzrost zadłużenia albo gwałtowne podnoszenie podatków. W obu przypadkach ucierpi na tym zwykły obywatel - mówi dr Hab. Ekonomii z Uniwersytetu Warszawskiego.

Ten budżet to lot między chmurami bez zapiętych pasów. Pilot ma nadzieję, że nic się nie stanie, ale gdyby turbulencje, to będzie srogi upadek - dodaje.

Inni ekonomiści również przestrzegają, że tak wysoki deficyt przez kilka lat z rzędu może zachwiać stabilnością finansów publicznych. Rośnie ryzyko utraty wiarygodności polskiej gospodarki na arenie międzynarodowej. To z kolei może przełożyć się na wzrost kosztów obsługi długu i spadek zaufania inwestorów.

Możliwe negatywne skutki deficytu budżetowego

• Wzrost długu publicznego do niebezpiecznego poziomu
• Spadek wiarygodności finansowej państwa
• Podniesienie ratingu kredytowego Polski
• Wzrost kosztów obsługi długu publicznego
• Mniejsze wpływy z podatków przez spowolnienie gospodarcze
• Zachwianie równowagi finansów publicznych

Jednak rząd uspokaja, że sytuacja jest pod kontrolą, a deficyt budżetowy jest tymczasowy i niezbędny, by ratować polskie rodziny przed skutkami wielu nakładających się kryzysów. Czas pokaże, kto ma rację w tej kwestii - rząd czy ekonomiści.

Podsumowanie

W moim artykule omówiłem kwestię projektu budżetu na 2025 rok, który został przyjęty przez rządzącą koalicję. Już teraz wiadomo, że budżet ten przewiduje rekordowo wysoki deficyt w wysokości 184 mld zł. To niepokojąca informacja, ponieważ tak gigantyczna dziura zagraża stabilności finansów publicznych. Próbowałem wyjaśnić, skąd bierze się aż tak ogromny deficyt i jakie mogą być tego negatywne konsekwencje.

Zaznaczyłem, że koalicja rządząca forsuje ten kontrowersyjny projekt budżetu mimo ostrzeżeń ekspertów i krytyki ze strony opozycji. Przedstawiłem argumenty zwolenników i przeciwników zaplanowanego kształtu budżetu na 2025 rok. Starałem się obiektywnie pokazać obie strony sporu w tej sprawie.

Ponadto szczegółowo omówiłem założone wpływy i wydatki budżetowe w 2025 roku, aby czytelnik mógł lepiej zrozumieć skalę planowanego deficytu. Zwizualizowałem te dane w tabeli, co ułatwia ich zrozumienie. Przytoczyłem również opinie ekonomistów, którzy bardzo krytycznie oceniają tak wysoki deficyt i przestrzegają przed jego negatywnymi konsekwencjami dla gospodarki.

Mam nadzieję, że mój artykuł pozwolił Czytelnikom lepiej zrozumieć kontrowersje wokół projektu budżetu państwa na 2025 rok i spowoduje zastanowienie się nad sensownością tak wysokiego deficytu budżetowego. To bardzo istotny temat, który może mieć ogromny wpływ na portfele podatników w najbliższych latach.